Spóźniony fiskus nie pójdzie do sądu cywilnego
Jak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie o sygn. I ACa 1260/15, fiskus nie może sięgać po prawo cywilne, aby móc obejść przedawnienie w podatkach. Sprawa dotyczyła pozwu do sądu cywilnego, jaki fiskus złożył przeciwko podatnikowi, od którego nie zdążył odzyskać pieniędzy przed upływem terminu przedawnienia z ordynacji podatkowej. Zdaniem skarbówki, nadpłata powstała w wyniku przedawnienia stała się świadczeniem nie należącym się podatnikowi, zatem można jej dochodzić na drodze cywilnoprawnej.
O tajnym wydatku trzeba poinformować fiskusa
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 10 czerwca br. o sygn..III SA/Wa 1592/15 orzekł, że wszystkie poufne rozmowy, które mają być kosztem podatkowym, muszą być udokumentowane. Sprawa dotyczyła jednej ze spółek Skarbu Państwa. Na jej polecenie, tajni agenci z krajów azjatyckich zawierali kontrakty na dostawę broni, a wydatki poniesione na ten cel, dokumentowane były przez nich na fakturach.
Im dłuższy termin przydatności, tym wyższy VAT?
Naczelny Sąd Administracyjny, zwrócił się z zapytaniem do Trybunału Sprawiedliwości UE o sygn.
I FSK 2078/14, odnośnie tego, czy naliczanie 23 proc. stawki VAT do sprzedaży ciastek, których termin przydatności do spożycia wynosi więcej niż 45 dni, jest zgodne z prawem wspólnotowym.
Wątpliwości polegały na tym, że przy sprzedaży ciastek, których data spożycia jest krótsza, nalicza się bowiem jedynie 8-procentowy VAT. Sprawa rozpoczęła się od wniosku o interpretację, jaki złożyła spółka, zajmująca się produkcją wyrobów cukierniczych.
Zwolnienia pracownicze nie uprawniają do ulgi
Jak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, z dnia 14 czerwca br. o sygn.
II FSK1561/14, trudności finansowe, które mogą skutkować bankructwem i utratą miejsc pracy, nie są wystarczającymi przesłankami, by rozłożyć na raty zaległości w VAT. Sprawa dotyczyła spółki, zajmującej się handlem detalicznym odzieżą, która od kilku lat zaczęła regularnie odnotowywać coraz niższe obroty. Organ podatkowy odmówił ulgi, uznając, że spadkowa tendencja nie jest przejściowa, a sama spółka korzystała z jego wsparcia niejednokrotnie bez pozytywnych efektów.