Działalność wspólnika spółki z.o.o. opodatkowana
Naczelny Sąd Administracyjny w swoim orzeczeniu o sygn. I FSK 1889/14 uznał, że spółka kapitałowa jest zobligowana do zapłaty podatku od nieodpłatnych świadczeń, jeżeli jej właściciel przygotowuje projekty oraz prowadzi szkolenia, bez otrzymywania wynagrodzenia za tę działalność. Sprawa dotyczyła spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, powstałej w wyniku przekształcenia się jednoosobowej działalności gospodarczej. W umowie owej spółki zawarto szereg zobowiązań wobec wspólnika, dotyczących świadczeń, jakie winien był wykonać na rzecz spółki w związku z jej działalnością. Nie otrzymywał on za to wynagrodzenia, co również wynikało z umowy.
Firma uznała więc, że wyżej wymienione świadczenia są przychodem z nieodpłatnych świadczeń, zatem zapłata CIT w takim wypadku nie będzie konieczna.
Owoce dla pracowników wliczymy do kosztów
Izba Skarbowa w Katowicach, w interpretacji o sygn. IBPBI/2/423-1454/14/JP potwierdza, iż wydatki poniesione na zakup owoców dla pracowników, mogą być uznane za koszt uzyskania przychodu. W sprawie chodziło o spółkę, która postanowiła zapewniać podwładnym jabłka oraz inne owoce w swojej siedzibie. Firma uznała, iż taki wydatek ma bezpośredni związek z przychodami, ponieważ zdrowa żywność w dużym stopniu przyczynia się do lepszego samopoczucia i zdrowia pracownika, a co za tym idzie – do jego lepszej efektywności podczas pracy.
Relacje małżeńskie nie mają znaczenia dla fiskusa
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 29 czerwca br. o sygn II FSK 1424/14 stwierdził, że małżonkowie, będący podatnikami wpisanymi w ewidencję gruntów i budynków, jako współwłaściciele nieruchomości, odpowiadają za majątek solidarnie, bez względu na stosunki, jakie w danej chwili ich łączą. Sporna sprawa dotyczyła małżeństwa, będącego w separacji od 13 lat. Konfilkt małżonków przed skarbówką, dotyczył konieczności zapłaty podatku od nieruchomości.
Działalność musi być wykonywana
Jak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego o sygn. I FSK 125/15 sama deklaracja dotycząca prowadzenia profesjonalnego obrotu samochodami nie wystarczy, jeżeli nie ma faktycznego wykonywania takiej działalności. Sporna sprawa podatnika, który zajmował się prowadzeniem kilku działalności niezwiązanych ze sprzedażą samochodów. Po zakupie luksusowego ferrari sprzedał je on z dużą stratą, oraz odliczył 100 proc. VAT od pierwotnego zakupu, co zakwestionował fiskus.